Polskie cukrownie

Po tym jak Niemcy zlikwidowali większość cukrowni w Polsce, Bruksela znosi limity na produkcję cukru w Unii



W 2001 roku na terytorium Polski funkcjonowało 78 cukrowni. W krótkim okresie czasu większość z nich została przejęta przez trzy niemieckie spółki: Pfeifer & Langen Polska, Suedzucker Polska i Nordzucker Polska. Okazało się, że przejmowane przez Niemców cukrownie bardzo często były likwidowane. W ten sposób w 2013 roku liczba działających w Polsce cukrowni spadła do zaledwie 18. Co ciekawe - w tym samym 2013 roku UE podjęła decyzję o reformie wspólnotowej polityki rolnej, której jednym z efektów jest obecnie zniesienie funkcjonujących od 50 lat limitów na produkcję cukru!

Odnotujmy - Polska jest obecnie trzecim, po Francji i Niemczech, producentem buraków cukrowych w Unii. Buraki w naszym kraju uprawia 36,6 tys. gospodarstw rolnych, na powierzchni 206 tys. hektarów (dane za 2016 rok). W porównaniu z 2004 rokiem powierzchnia uprawy buraków zmniejszyła się o 31 proc., a w stosunku do połowy lat 70. spadła ponad dwukrotnie (wówczas wynosiła ok. 500 tys. ha).

Duży wpływ na powyższy stan rzeczy miało przejmowanie przez niemiecki kapitał polskich cukrowni, a następnie ich stopniowa lecz konsekwentna likwidacja. W 2001 roku na terytorium Polski działało 78 cukrowni. W ciągu kolejnych 12 lat ich liczba spadła do zaledwie 18. 

Co ważne - niemiecki kapitał niejednokrotnie likwidował nowoczesne i dobrze prosperujące cukrownie. Znane są historie dopiero co zmodernizowanych zakładów produkcyjnych, które decyzjami swoich właścicieli zza Odry były nagle zamykane. Demontowane maszyny i całe moduły były często wywożono z Polski do innych cukrowni, będących własnością niemieckich firm, zwiększając ich moce produkcyjne. Puste budynki po zamkniętych cukrowniach były następnie sprzedawane firmom zajmującym się rozbiórką i wyburzaniem obiektów przemysłowych oraz zajmującym się przygotowywaniem terenów pod nowe inwestycje.

Wszystko wskazuje na to, że Niemcy wiedzieli co robią. W 2013 roku Unia Europejska podjęła decyzję o reformie wspólnej polityki rolnej. W jej efekcie od 1 października tego roku przestały obowiązywać narzucane odgórnie przez Brukselę limity dotyczące produkcji cukru. Innymi słowy - od wczoraj dany kraj może produkować tyle cukru, na ile pozwolą moce przerobowe i aktualne potrzeby rynkowe. 

Jednego należy być pewnym - moce produkcyjne polskiego przemysłu cukrowniczego byłyby znacznie większe, gdyby w naszym kraju wciąż działało 60-70 cukrowni, a nie 18. W warunkach zniesienia limitów produkcyjnych polskie cukrownie byłyby wówczas o wiele bardziej konkurencyjne od tych zlokalizowanych w Niemczech i Francji. Niestety, większość polskich cukrowni - tuż po przejęciu przez niemiecki kapitał - została zlikwidowana, a konkurencja z ich strony najzwyczajniej w świecie przestała istnieć.



Komentarze